A ten podwyższył kary za wykroczenia związane z przekroczeniem dozwolonej prędkości. Ile wynosi mandat za odcinkowy pomiar prędkości? To zależy od tego, jak szybko jechał kierowca. Przekroczenie prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł i 0 pkt karnych; Przekroczenie prędkości o 11–15 km/h – mandat 100 zł i 2 pkt karne
Odcinkowy pomiar (95%) 16 vote[s] Wydaje Ci się, że to proste i dokładnie wiesz jak działa odcinkowy pomiar prędkości w Polsce? Masz rację, wydaje Ci się… Bo wbrew pozorom, wcale nie wystarczy mieć odpowiednią średnią, by ustrzec się mandatu. Oczywiście podstawowa funkcja odcinkowego pomiaru prędkości jest zgodna z jego nazwą. Chodzi o to, by na odcinku objętym nadzorem, jechać z maksymalną średnią prędkością nie przekraczającą dozwolonej przepisami. Krótko mówiąc: jeśli mamy ograniczenie do 50 km/h, średnia prędkość pomiędzy pierwszym, a kolejnym punktem pomiaru, nie może być wyższa. W przeciwnym razie czeka nas mandat i punkty karne za przekroczenie prędkości. Jak działa odcinkowy pomiar prędkości Po wielu proceduralnych zawirowaniach, odcinkowym pomiarem prędkości zajmuje się obecnie Inspekcja Transportu Drogowego. To właśnie pracownicy ITD kalibrują urządzenia, zajmują się ich obsługą, a przede wszystkim wysyłaniem wezwań do zapłaty do kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. Zasada działania odcinkowego pomiaru prędkości jest prosta. Pierwsza kamera zapisuje numery rejestracyjne samochodu, a także dokładny czas, w którym minął on punkt pomiaru. Przy wyjeździe z kontrolowanego odcinka sytuacja się powtarza, z tym, że na podstawie różnicy czasu obliczana jest też średnia prędkość. Jeśli jest zbyt duża – dane automatycznie trafiają do systemu i kierowca może spodziewać się kary. Ale to nie wszystko. Odcinkowy pomiar prędkości to też fotoradar Większość kierowców nie wie o tym, że obie kamery odcinkowego pomiaru prędkości, działają też jak klasyczny fotoradar. Robią bowiem zdjęcie i mierzą prędkość w momencie ich mijania. Nie można więc wpaść na początek odcinka z dużą prędkością i liczyć na to, że zdążymy zwolnić na tyle, żeby średnia prędkość była niska. Dostaniemy za to mandat jak z klasycznego fotoradaru – nie za przekroczenie średniej prędkości, ale za przekroczenie prędkości w danym punkcie. Nie ma też sensu jazda z małą prędkością i znaczne przyspieszanie jeszcze przed wyjechaniem z fragmentu objętego odcinkowym pomiarem prędkości – z tego samego, opisanego powyżej powodu. Tam również znajduje się bowiem kamera. Chodzi bowiem o to, aby wszyscy kierowcy jechali z porównywalną prędkością. Jak ktoś mądry już kiedyś powiedział: to nie prędkość zabija, a różnica prędkości… Mowa o charakterystyce pracy samego odcinkowego pomiaru prędkości. Kierowcy, widząc tablicę D-51a błędnie hamują przed nią. Kamera zamontowana w tym punkcie jednak dopiero rejestruje wjazd pojazdu do strefy. Ona nie skupia się na jego prędkości. Prędkość jest wyliczana na podstawie danych z pierwszej i drugiej kamery. Przy polskich drogach staje coraz więcej fotoradarów. Niestety, nie wszyscy kierowcy zwracają na nie uwagę. Zdjęcie z fotoradaru jest podstawą do wystawienia mandatu. Jak postępować po otrzymaniu wezwania do zapłaty? Jak uniknąć mandatu z fotoradaru? Odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania. Fotoradar to urządzenie emitujące wiązkę mikrofal w kierunku samochodu, dzięki czemu sprawdza, czy ten nie przekroczył dozwolonej prędkości. Jeżeli tak, urządzenie wykonuje zdjęcie pojazdu i jego tablic rejestracyjnych. To właśnie zdjęcie z fotoradaru jest podstawą do ukarania kierowcy – zostaje na niego nałożony mandat. Jak sprawdzić, czy fotoradar zrobił zdjęcie? Z reguły kierowcy spodziewają się wezwania do zapłaty wówczas, gdy zauważą charakterystyczny błysk. Nie zawsze jednak musi to oznaczać mandat z fotoradaru. Liczba fotoradarów na polskich drogach systematycznie rośnie. Według danych na dzień r. to już 434 urządzenia na masztach. Dodatkowo na terenie kraju działa 30 systemów odcinkowego pomiaru prędkości. Z kolei 20 rejestratorów kontroluje, czy kierowcy nie przejeżdżają na czerwonym świetle. Ujawnianie za pomocą urządzeń rejestrujących przypadków naruszeń w postaci przekroczenia dopuszczalnej prędkości i niestosowania się do sygnałów świetlnych należy do Inspekcji Transportu Drogowego. Jak wygląda zdjęcie z fotoradaru? Fotoradar rejestruje te elementy, na podstawie których można zidentyfikować samochód, kierowcę oraz to kiedy doszło wykroczenia. Są to zatem: pojazd (wraz z numerem rejestracyjnym), wizerunek kierowcy, miejsce i data popełnienia wykroczenia, dopuszczalna prędkość na danym terenie, prędkość, z jaką poruszał się samochód zarejestrowany na zdjęciu. Dodatkowo na fotografii z fotoradaru uwidoczniony zostaje numer urządzenia. Najczęściej zdjęcia wykonane przez fotoradar są czytelne niezależnie od tego, o której godzinie zostały wykonane – w dzień czy w nocy. Funkcjonariusze mają sporo czasu na nałożenie grzywny na kierowcę, którego fotoradar „złapał” na przekroczeniu prędkości, bo aż 180 dni. Trzeba jednak pamiętać, że wystawienie mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 60 dni, licząc od dnia ustalenia sprawcy. Ścieżka postępowania jest taka, że na podstawie numeru rejestracyjnego pojazdu uprawniony do tego organ wysyła wezwanie do właściciela z żądaniem wskazania osoby kierującej. Mandat zostaje wystawiony dopiero po uzyskaniu odpowiedzi. Powyższa procedura nie oznacza jednak, że kierowcy zawsze czekają tak długo na wezwanie do zapłaty. Po jakim czasie przychodzi mandat z fotoradaru? Z reguły mandat do kierowcy dociera w ciągu kilku tygodni. Część kierowców błędnie zakłada, że jeżeli mandat nie przyjdzie po wspomnianym wyżej okresie, to nie będą oni musieli płacić. Przeciwnie – sprawa może zostać skierowana do sądu. Kierowca, który przekroczył prędkość i został na tym „przyłapany” przez fotoradar, ma zasadniczo dwie możliwości – może: przyjąć mandat – wówczas ma 7 dni na jego zapłatę, odmówić przyjęcia mandatu – wtedy jednak sprawa jest kierowana do sądu. Jeżeli kierowca przyznał się do wykroczenia, to może zastanawiać się, jak zapłacić mandat z fotoradaru. Informacja o numerze konta, na który należy wpłacić należną kwotę (zgodnie z aktualnym taryfikatorem), znajduje się na odwrocie mandatu. Czy można zapłacić mandat przez internet? Owszem. Kierowca może uregulować mandat na kilka sposobów, np. płacąc z rachunku bankowego lub wpłacając pieniądze przelewem w placówce pocztowej. Ważne jest jednak, aby nie przekroczyć terminu 7 dni. Najskuteczniejszym sposobem jest jazda zgodnie z przepisami. W niektórych przypadkach można jednak odmówić przyjęcia mandatu z fotoradaru. Mowa tu przede wszystkim o następujących sytuacjach: zdjęcie z fotoradaru jest niewyraźne, na zdjęciu nie można rozpoznać kierowcy, na zdjęciu został uwieczniony więcej niż jeden pojazd. Również wątpliwości odnośnie do legalności pomiaru mogą pomóc uniknąć zapłaty mandatu z fotoradaru. Celem jest, aby karą nie została nałożona na osobę niewinną, a także to, aby uniknąć nałożenia zbyt wysokiego mandatu. Gdy odmawiamy przyjęcia mandatu, sprawa zostaje skierowana do sądu. Dużą szansę na uniknięcie mandatu z fotoradaru mają kierowcy pojazdów posiadających zagraniczne tablice rejestracyjne. Powodem jest długotrwałe dochodzenie. Kierowcy, którym nie udało się uniknąć mandatu z fotoradaru, mogą zastanawiać się, kiedy się on przedawnia. W przepisach znajduje się rozróżnienie – okres przedawnienia mandatu wynosi: 12 miesięcy, jeżeli postępowanie nie zostało wszczęte, 24 miesiące, gdy doszło do wszczęcia postępowania sądowego. Dopiero po upływie jednego z wymienionych okresów dochodzi do przedawnienia mandatu z fotoradaru. Wówczas kierowca może być pewien, że nie otrzyma już mandatu i nie będzie musiał go zapłacić. Nieprawidłowości dotyczyły też wybranych lokalizacji odcinkowego pomiaru prędkości. Kontrolerzy NIK wskazali w raporcie, że z 29 zestawów urządzeń właściwie rozmieszczono jedynie 18. Zamiast fotoradarów kamery pilnujące prędkości na dłuższych odcinkach – taki system ruszy w Polsce już w przyszłym będzie działał odcinkowy pomiar prędkościUrządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości pojawią się przy polskich drogach w pierwszych miesiącach 2013 r. Taki termin podają przedstawiciele **Inspekcji Transportu Drogowego**. Ten system ma być skuteczniejszy od fotoradarów. Nowy bat na kierowców- Fotoradar mierzy prędkość w konkretnym miejscu – tłumaczy młodszy inspektor Dariusz Bernacki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – Dlatego wielu kierowców zwalnia kilkadziesiąt metrów przed radarem, a potem znów dodaje gazu. Z odcinkowym pomiarem prędkości nie będzie już tak łatwo. zobacz także Mandaty z fotoradarów nieważne z powodu luki w prawie? "Sądy rozstrzygną"Ten system będzie mierzył średnią prędkość na dłuższych odcinkach. W terenie zabudowanym będzie to maksymalnie dziesięć kilometrów, a poza nim dwadzieścia. Na obu końcach odcinka drogi, objętego pomiarem, na specjalnych zostaną zamontowane kamery. Możliwe będzie też ustawienie dodatkowych bramek z kamerami między pierwszą a Będą rejestrowały czas, w jakim dany pojazd pokonał ten fragment trasy. Na tej podstawie system obliczy średnią prędkość, z jaką jechał. Jeśli będzie wyższa od dozwolonej, kierowca dostanie mandat - wyjaśnia Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu także Kliknij, aby powiększyćKierowca przyłapany na łamaniu przepisów przez system odcinkowego pomiaru prędkości, będzie karany na tych samych zasadach, jak ten, któremu zdjęcie zrobił fotoradar. Właściciel pojazdu, którym przekroczono prędkość, dostanie z list z wezwaniem do wskazania osoby, która prowadziła auto lub motocykl w momencie popełnienia wykroczenia. Sprawca dostanie mandat i **punkty karne**. Jeśli właściciel pojazdu nie wskaże kierowcy, dostanie maksymalnie 500 zł mandatu lub nawet 5000 zł grzywny. Na razie w grę wchodzą drogi krajoweUrządzenia od odcinkowego pomiaru prędkości będą zainstalowane na 24 fragmentach dróg krajowych. Inspektorzy pracują nad ich Urządzenia mają stanąć, tam gdzie jest największy ruch, który stwarza zagrożenie dla ludzi. przy szkołach, przedszkolach, gdzie nie ma chodników, czy poboczy – podkreśla rzecznik ogłosili szefowie ITD w województwie kujawsko-pomorskim, pierwszym miejscem, w którym ruszy ten system, będzie fragment drogi krajowej nr 5 między Osielskiem a Bydgoszczą (więcej na zobacz także Fotoradary niestraszne bogatym. Będzie abonament dla przekraczających prędkość?Zgodnie z prawem przed takim odcinkiem zamontowane będą specjalne znaki informujące o nim: od 100 do 200 m - na drogach o dopuszczalnej prędkości do 60 km/h, od 200 do 500 m – na drogach o dopuszczalnej prędkości powyżej 60 km/h, z wyjątkiem dróg ekspresowych i autostrad, od 500 do 700 m – na ekspresówkach i autostradach. Znaki te będą przypominały znak D-51 „Kontrola prędkości – fotoradar".Trwają przetargi na montaż urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. Rzecznik inspekcji zapowiada, że pierwsze z nich zaczną działać na początku przyszłego roku. Setki nowych fotoradarówSystem odcinkowego pomiaru prędkości będzie częścią funkcjonującego już Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Podłączonych do niego będzie też 300 nowych fotoradarów. Ich montaż ma zakończyć się jeszcze w tym roku. Wtedy Inspekcja Transportu Drogowego będzie dysponowała 375 radarami i 800 masztami, przystosowanymi do ich instalacji. Na tym zakupy radarów się nie skończą. W lipcu 2014 r. na wszystkich masztach mają pracować urządzenia do pomiaru prędkości, choć zapewne nie będzie ich aż będzie, gdy kierowca wjedzie na odcinek objęty pomiarem z bocznej drogi. Sławomir DragułaREKLAMAzobacz także Polecane ofertyMateriały promocyjne partneraMandat nie tylko za czerwone - 358 nowych urządzeń do kontroli kierowców Projekt zakłada zakup 358 nowych urządzeń rejestrujących, w tym 100 urządzeń, które zostaną zainstalowane w nowych lokalizacjach: 39 urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości; 26 fotoradarów;Połowa mandatów z odcinkowego pomiaru prędkości uległa przedawnieniu, bo... nie miał ich kto obsłużyć - tak wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Które mandaty uległy przedawnieniu? Sprawdź koniecznie!Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak przebiegało planowanie i realizacja projektu "Budowa systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym". NIK skontrolowała Ministerstwo Infrastruktury, Główny Inspektorat transportu Drogowego oraz siedem Delegatur Terenowych GITD. Kontrola objęła lata 2015-2018 oraz wcześniejsze działania związane z realizacją mandatów z odcinkowego pomiaru prędkości uległa przedawnieniu. Jak wykazała kontrola NIK, w Generalnym Inspektoracie Transportu Drogowego dopuszczono do przedawnienia aż 115 tys. spraw. Chodzi o mandaty za wykroczenia drogowe popełnione w okresie od 2015 do 2017 roku. Głównym powodem były braki kadrowe w Generalnym Inspektoracie Transportu Drogowego - czytamy w dokumencie. Odcinkowy pomiar prędkości działa w 30 miejscach w Polsce. T... Ponad połowa zarejestrowanych i zweryfikowanych przypadków przekroczenia prędkości na drogach objętych tak zwanym odcinkowym pomiarem prędkości uległa się aż 115 tys. spraw o szacowanej wartości kar ok. 26,3 mln złotych!- Spośród 204 tys. zarejestrowanych i zweryfikowanych wykroczeń popełnionych w latach 2015-2017 na odcinkach dróg objętych odcinkowym pomiarem prędkości, w Generalnym Inspektoracie Transportu Drogowego dopuszczono do przedawnienia aż 115 tys. spraw. Głównym powodem były niedobory kadrowe w Inspektoracie. W związku z tym GITD znacząco ograniczał rejestrację wykroczeń programując urządzenia nawet o 30 km/h powyżej prędkości dozwolonej na danym odcinku. Tym samym zmniejszało to poczucie nieuchronności kary wśród kierowców i negatywnie wpływało na oczekiwaną redukcję liczby wypadków i ich skutków. Utrzymujący się od 2017 roku stopniowy wzrost liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych, w zestawieniu z błędami popełnionymi na etapie planowania i realizacji projektu zakładającego budowę systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym, w ocenie NIK, wskazuje na konieczność podjęcia natychmiastowych zmian organizacyjnych i prawnych w tym zakresie - czytamy w najnowszym raporcie Cię może też zainteresowaćZaginął 20 lat temu. Jego ciało odnaleziono na Google MapsWymiana prawa jazdy uderzy was wszystkich po kieszeni!Nowy pomysł. Będzie urlop dla innych członków rodzinyMandat za spacer z dzieckiem po chodniku? To nie żartZ raportu NIK wynika też, że - jak to określili jego autorzy - Główny Inspektorat Transportu Drogowego kreował nowe ograniczenia bez podstawy prawnej. Urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości programowano nawet o 30 km/h powyżej prędkości dopuszczonych na danych odcinkach dróg!Nieprawidłowości dotyczyły też wybranych lokalizacji odcinkowego pomiaru prędkości. Kontrolerzy NIK wskazali w raporcie, że z 29 zestawów urządzeń właściwie rozmieszczono jedynie 18. NIK zakwestionował wybór aż 8 lokalizacji odcinkowych pomiarów prędkości:Szlichtyngowa – Górczyna, Krościenko Górne – Iskrzynia, Tarnów – Ładna, Złota, Karniewo, Tarnowskie Góry, Gorzyce przy ul. Bogumińskiej, Gorzyce przy ul. Rybnickiej. WIĘCEJ O RAPORCIE CZYTAJ NA STRONIE NIK - TUTAJOdcinkowy pomiar prędkościOdcinkowy pomiar prędkości to system służący do rejestrowania przekroczenia dopuszczalnej prędkości pojazdów na kontrolowanym odcinku drogi. W przeciwieństwie do fotoradaru, nie mierzy prędkości w kontrolowanym punkcie, ale sprawdza średnią prędkość na wyznaczonym odcinku. W tych krajach polscy kierowcy łamią przepisy najczęściej. C... Punkty karne w 2019 r. Sprawdź taryfikator punktów karnych! Smaki Kujaw i Pomorza odc. 3Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Lista planowanych lokalizacji nowych punktów odcinkowego pomiaru prędkości. Odcinkowy pomiar prędkości (OPP) to system, który kontroluje prędkość pojazdów na określonym odcinku drogi. W odróżnieniu od fotoradaru, nie mierzy on prędkości w jednym punkcie, tylko wylicza średnią prędkość, jaką kierowca jechał na wyznaczonym GDDKiA poiformowała, że w tunelu południowej obwodnicy nie będzie odcinkowego pomaru prędkości. Wnioskował o to burmistrz Ursynowa Robert Kempa Jak pisaliśmy w ostatnim czasie, Odcinkowy Pomiar Prędkości miał ruszyć w czasie wakacji. Fotoradar zrobi zdjęcie po przekroczeniu prędkości o Koszt budowy systemu do Odcinkowego Po drugie niepokornym prowadzącym warto przypomnieć astronomiczne mandaty za prędkość. Dziś można dostać: 50 zł i 1 pkt karny za przekroczenie prędkości do 10 km/h. 100 zł i 2 pkt karne za przekroczenie prędkości od 11 do 15 km/h. 200 zł i 3 pkt karne za przekroczenie prędkości od 16 do 20 km/h. Udało nam się ustalić, że finalizowane są już prace przygotowawcze do instalacji odcinkowego pomiaru prędkości na al. Sobieskiego. - Wykonawca czeka na opinię ZDIUM Wrocław w sprawie tzw 9MQIiu.